Skocz do zawartości

Dead Can Dance Into the labirynth



Wytwórnia: 4AD

Wykonawca: Dead Can Dance

Tytuł: Into the labirynth

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 2 opinii)

sprzet

PMD

Data dodania: 02 maj 2004

PMD

Data dodania: 02 maj 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Moja przygoda z Dead Can Dance zaczęła się od tej właśnie płyty. Wcześniej słyszałem fragmenty innych płyt ale wydawały mi się za ciężkie. Do czasu aż posłuchałem tej. Uważam, że jeśli ktoś nie zna zespołu to jest to najlepsza płyta na początek. W odróżnieniu od innych, bardziej „wymagających” nagrań jest znacznie przystępniejsza, bardziej muzykalna. Into the Labyrinth to przede wszystkim fantastyczny klimat. Przeplatają się tu brzmienia muzyki dalekiego wschodu/arabskiej. Niezwykle sugestywna. Tego nie można puścić w tle i np.: czytać książkę. Wymaga skupienia całej uwagi, w zamian porywając w odległą podróż, w czasie i przestrzeni. Muzyka jest bardzo zróżnicowana co czyni ją ciekawszą, nie jest to podróż monotonna. Bywa nostalgiczna, rozmarzona, magiczna, potężna, zawsze przepełniona ładunkiem emocjonalnym. Gorąco polecam.

O dźwięku:
Połączenie oryginalnych epokowych instrumentów, z gitarami, syntezatorami oraz wszelakiej maści kotłami, bębnami, bębenkami, werblami itp. Utwory przeplatają się, od kawałków bogatych instrumentalnie po solowy wokal Lisy Gerard. Często głos wokalistki wykorzystywany jest jako „dodatkowy instrument”. Wokal żeński przeplatany jest gęsto głosem Brendana Perry, który mi osobiści również bardzo przypadł do gustu. W ścieżce dźwiękowej wiele się dzieje, sporo jest rozmaitych „przeszkadzajek”, które dodają smaku całości. Dość długo płyta ta stanowiła jedną z najlepiej nagranych pozycji w moim katalogu. Upływ czasu da się jednak zauważyć. Nagrano ją w 1993r., jeżeli porównać to nagranie z np.: „Flux” Elisabeth Karsten, „Norwegian Mood” Kari Bremnes, czy „La Ravencha del Tango” Gottan Project to wypadnie ono gorzej. Tylko, że wymienione pozycje to na dziś nagrania wybitnej jakości.
osiek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

osiek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Plyta utrzymana w klimacie typowo Dead Can Dance`u z domieszkami kultury arabskiej. Wspaniała płyta, troche mroczna, klimatyczna a przede wszystkim wciagajaca. im wiecej się słucha tym bardziej się ją docenia. Najlepsza plyta nieistniejacego juz australijskiego duetu.

O dźwięku:
Realizacja ok nawet bardzo ok :) mnostwo dziwnych instrumento i akustycznych, wokale nagrane tak, ze przechodzi dreszczyk po plecach. szóstke sobie zostawiam dla wzorca tylko czy taki istnieje? Dodam tylko ze plyta ta w wersji winylowej byla uzywana jako plyat testowa jakiejs niemickiej gazety.. nie pomne ale chyba Audio ( a moze Stereo??)



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.